Kryzys gospodarczy to rosnące koszty transformacji energetycznej

Z uwagi na obecną sytuację gospodarczą, na którą negatywny wpływ miała pandemia COVID-19, zorganizowana została ekspercka wideokonferencja, mająca na celu omówienie poglądów na temat wyzwań transformacji w kierunku neutralności klimatycznej oraz wpływu pandemii COVID-19 na politykę klimatyczno-energetyczną Unii Europejskiej. Andrzej Sadoś, Stały przedstawiciel RP przy UE zwraca uwagę na konieczność zmierzenia się z wyzwaniami, jakie stoją zarówno przed Polską, ale także całą Unią Europejską i co prawdopodobnie skomplikuje nieco proces transformacji energetycznej, gdyż jej koszty mimo iż już wysokie, nadal będą rosły.[1]   W opinii podsekretarza stanu w Ministerstwie Klimatu, Adama Guibourge-Czetwertyńskiego koniecznym jest opracowanie należytego planu odbudowy, który pozwoli na rozwój Europy, ale bez utrudniania sytuacji krajów i regionów uboższych.[2] Maciej Pyrka z KOBiZE powołał się na analizę wykonaną w ramach projektu LIFE Climate CAKE PL, z której wynika, że redukcja emisji do 2030 roku spowoduje  zmniejszeniem podaży uprawnień do emisji w systemie ETS, a to doprowadzi do znaczącego wzrostu ich ceny, jak również może doprowadzić do zaostrzenia polityk redukcyjnych w obszarze non-ETS.[3] Taki tok wydarzeń może zakończyć się zjawiskiem, tzw. ucieczki emisji, gdyż wzrost cen uprawnień poniesie za sobą duże koszty produkcji. Tom van Ierland z Komisji Europejskiej podkreślił, iż pomimo  negatywnych skutków pandemii dla gospodarki, realizacja celów klimatycznych do 2030 roku niezmiennie jest działaniem priorytetowym dla Komisji Europejskiej.[4]