Rosnące emisje CO2 w Chinach determinują porażkę lub sukces Porozumienia Paryskiego
Na mocy zarówno protokołu z Kioto z 2005 roku jak i porozumienia paryskiego z roku 2015 blisko 200 krajów wyraziło zgodę na podejmowanie działań zmierzających do ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Jak wynika ze statystyk podanych przez BP World Energy 2019, w porównaniu do roku 2005 globalne, roczne emisje CO2 wzrosły o 20%, a w regionie Azji i Pacyfiku o 50% – w tym samym czasie emisje w USA oraz w Unii Europejskiej spadły. Do największych emitentów należą przede wszystkim Chiny i Indie, w których to odnotowano wzrost emisji odpowiednio o 54,6% i o 105,8% od roku 2005. Stany Zjednoczone, Niemcy, Japonia odnotowały kolejno spadki emisji o 12,1%, 11,7% oraz 10,1%.[1] Duże zmiany w zużyciu węgla są głównym czynnikiem wpływającym na zmiany emisji dla większości wyżej wymienionych krajów. Chiny i Indie znacznie zwiększyły zużycie węgla, natomiast wskutek przepisów mających na celu ograniczenie emisji CO2 USA i Niemcy odnotowały gwałtowny spadek zużycia węgla. Co ciekawe, jak wynika ze statystyk BP World Energy 2019, emisje dwutlenku węgla na mieszkańca w Chinach są niższe niż w Stanach Zjednoczonych. W 2018 r. roczne emisje w USA wyniosły 16 ton metrycznych na osobę, podczas gdy w Chinach było to 8 ton metrycznych na osobę. Jednak od 1980 r. emisje na mieszkańca w USA spadły o 20%, podczas gdy w Chinach wzrosły ponad pięciokrotnie. [2]
Na dzień dzisiejszy Chiny emitują więcej niż trzech kolejnych największych światowych emitentów łącznie. Zatem, brak działań na rzecz ograniczenia emisji w Chinach może mieć negatywny wpływ na pomyślność realizacji założeń porozumienia paryskiego w ograniczaniu globalnej emisji dwutlenku węgla.[3]
[1] https://finance.yahoo.com/news/world-10-biggest-polluters-180000965.html
[2] https://finance.yahoo.com/news/world-10-biggest-polluters-180000965.html
[3] https://finance.yahoo.com/news/world-10-biggest-polluters-180000965.html